Julia Idasiak
Isolacja

wystawa
18–29.08.2021 r.

Scena Otwarta
ul. Szyperska 8

plakat isolacja
plakat isolacja

kuratorka
Maria Barańczyk

Punktem rozważań dla autorki, Julii Idasiak, stał się problem izolacji w kontekście podróżowania. Artystka zaintrygowana samym tytułowym słowem odnoszącym się do separacji, odgrodzenia, ograniczeń ale także w pewnym sensie do niejasnego do końca określenia otaczających granic, próbuje w niezwykle subtelny sposób odnieść owe przemyślenia na grunt własnych doświadczeń. Samą refleksję pogłębiła obecnie panująca sytuacja epidemiologiczna, która w znaczący sposób odbiła się na życiu artystki.

Izolacja w domach.
Izolacja własnych planów.
Izolacja od bliskich.
Izolacja na którą decydujemy się sami, jak również ta przymusowa. Pandemia stworzyła limity na które nie byliśmy przygotowani, a na które musimy odpowiadać i względem których żyć i w pewnym sensie się dostosować. Czy samo dostosowanie nie jest już pewną izolacją, rozumianą jako rezygnacja z wcześniej przyzwyczajeń? W tym kontekście artystka zadaje pytanie o przymus izolacji między granicznej. Tak naturalne, w czasie powszechnej globalizacji, otwartych granic, zawieranych porozumień terytorialnych przekraczanie granic, stało się obecnie luksusem obfitującym dodatkowo w szereg logistycznych zawiłości. Izolacja potencjału podróżowania uzewnętrznia się w pracach Idasiak, która komentując otaczającą ją rzeczywistość odnosząc się do map, atlasów, wizualnych granic, modyfikując je, nadając im osobisty, emocjonalny sens. Artystka prezentuje dwa cykle, które wzajemnie się przenikają, uzupełniają i stają się razem pewną spójną całością. Pierwszy z nich nawiązuje do map i miejsc niemożliwych, nieistniejących, gdzie poprzez zniekształcenia, autorka przybliża nam swoją tęsknotę za tym, co jeszcze niedawno było w jej zasięgu. Drugi z cykli odnosi się do kwestii wyspy. Wyspy jako terytorium niezależnego, bezpiecznego, ale i narażonego na odseparowanie od reszty świata, braku kontaktu, do pewnej pejoratywnej hermetyczności. Artystka poprzez swoją poetycką, oniryczną wręcz wrażliwość języka rysunku, malarstwa oraz grafiki, przybliża nam zbieżność między podróżą niemożliwą, tak zwaną podróżą palcem po mapie a oderwaniu miejsc od ich otoczenia poprzez pracę z obiektami, swoistymi pamiątkami będącymi niegdyś częścią danego terytorium. Prace nawiązują do miejsc odwiedzonych przez artystkę, między innymi Kampanii, czy Neapolu, gdzie granice, kontury, czy przebyte drogi stają się punktem wyjścia reprezentacji wizualnych, więc i rozważań formalnych. Dekonstrukcje, modyfikacje, separacje, swoiste wiwisekcje graniczne, podkreślają dystans między artystką a danym miejscem, sprawiając wrażenie rozkładania spójnych wcześniej układów na części pierwsze. Swoista terapeutyczność podejścia do realizacji formalnej i treściowej, podkreśla balans pomiędzy sentymentem do nieosiągalnego a bystrą obserwacją i głęboką refleksją jaką autorka odnosi do swoich podróżniczych doświadczeń, jak również pracy z pamięcią; jej ulotnością i trwałością.